21 sierpnia, 2014

Homemade









Wiele osób, zwłaszcza będących na diecie unika masła orzechowego tłumacząc się wysoką kalorycznością orzechów. Jednakże mało kto wie, że jest ono bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, które przyczyniają się np. do spalenia tkanki tłuszczowej.
Jest także  źródłem witaminy A ( korzystnie wpływającej na nasz wzrok i prawidłowy rozwój kości), witaminy E i witaminy z grupy B. 
Orzechy ziemne z których wytwarzane jest masło bogate są w potas, magnez, roślinne białko, witaminę E i błonnik. 

Trzeba jednak zachować zdrowy umiar i nie przesadzać z ilością.
Cały słoik masła orzechowego może mieć nawet aż 2 000 kalorii!

Jeśli chcemy zjeść masło składające sie w 100% z orzechów to najlepiej zrobić je samemu. W sklepie znalezienie takiego masła graniczy z cudem. Każde zawiera sól albo cukier i niezdrowe tłuszcze (w skrócie- sama chemia). Robiąc samemu mamy pewność, że nie znajdziemy w nim nic poza orzechami. Orzeszki ziemne możemy zastąpić np. migdałami czy orzechami włoskimi. 
Z orzechów włoskich póki co nie jadłam ale migdałowe owszem. Znalazłam je będąc w Hiszpanii i muszę stwierdzić, że jest równie pyszne, jak nie lepsze od tradycyjnego. Jednakże w Polsce nie udało mi się go znaleźć, ale będę szukać dalej.

Od jakiegoś czasu chodził za mną pomysł by spróbować zrobić domowe masło orzechowe ale jakoś nie mogłam się za to zabrać. Zmotywował mnie fakt, że parę dni temu masło w domu skończyło się ;p Kupiłam więc orzechy i wzięłam się do roboty. Nie sądziłam jednak, że zajmie mi to tyle czasu.. Ale  było warto!

Jak zrobić masło orzechowe? 
to bardzo proste ! ;)

Potrzebujemy: 
- orzechów ziemnych ( lub innych, jak kto woli )
- łyżkę miodu ( nie jest to konieczne, ale ja dodałam )


Najlepiej kupić orzechy ziemne w łupinach. Mamy pewność, że są nie są sztucznie wzbogacane.



Przystępujemy do najżmudniejszej pracy związanej z robieniem masła orzechowego a konkretnie do obierania. (Mnie zajęło to jakąś godzinkę;p )



Obrane orzeszki przesypujemy na rozgrzaną patelnię albo wkładamy do piekarnika. I prażymy przez parę minut od czasu do czasu mieszając by ich nie przypalić.



Czekamy aż trochę wystygną, aby nie przegrzać blendera. Po ostudzeniu orzechów przystępujemy do blendowania.



Początkowo otrzymamy po prostu rozdrobnione orzeszki.
Jeśli chcemy aby nasze masło było w wersji "crunchy" możemy odłożyć do jakiegoś naczynia dowolną ilość tych orzeszków bo przydadzą nam się na końcu.



Blendujemy tak długo dopóki nie uzyskamy gładkiej konsystencji.



Jeżeli wybieramy wersję "crunchy" dodajemy odłożone orzeszki. ( Ja dodałam jeszcze dla smaku łyżkę miodu)



Mieszamy i gotowe ! 



Przekładamy do słoika i możemy cieszyć się 100% masłem orzechowym.



Do samego końca nie byłam przekonana, czy uda mi się zrobić to masło . Nie sądziłam, że z samych orzechów da się uzyskać taką konsystencje. Ale jak widać jest to jak najbardziej możliwe.
Dodam jeszcze tylko, że zapach, który powstał podczas prażenia i blendowania był niedoopisania ;)

Wiele osób pyta mnie z czym można jeść masło orzechowe.
Oto parę propozycji :






Ja dodaję masło głównie do lodów, czasem do owsianki albo smaruje nim ciastka owsiane. Częściej jednek dodaję do lodów ponieważ pod wpływem zimna zastyga tworząc taka twardą polewę i smakuje jeszcze lepiej ! ;)



Zachęcam do włączenia masła orzechowego do swojego jadłospisu ponieważ zawiera ono wiele witam i zdrowych tłuszczów, które są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Obecnie jestem zakochana w maśle orzechowym ( od ok 2 miesięcy ) i jem codziennie rano po 2-3 łyżki.





Dzisiejsze śniadanko ( oczywiście z masłem orzechowym ) ;)







Pola


4 komentarze:

  1. Kocham Twojego bloga ❤️ A to maslo orzechowe musze koniecznie zrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog ,a masła na pewno spróbuje buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny blog!! Przede wszystkim super posty i zdjęcia!! Uwielbiam Twoje przepisy. Są łatwe i szybkie w wykonaniu, a dodatkowo wyglądają przepysznie i zdrowo!!! Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że masło orzechowe może być tak łatwe w przygotowaniu!! Liczę na jakiś wpis o makijażu (czasem jeżdżę z Tb autobusem, więc wiem, że makijaż masz perfekcyjny), porady, jakieś rekomendacje kosmetyków :) Pozdrawiam, i mam nadzieję, że w roku szkolnym będziesz kontynuować pisanie bloga, bo jest naprawdę bardzo, ale to bardzo fajny!!! E.

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie spodobał mi się ten przepis, głównie dlatego, że jest mega prosty :) pognałam więc czym prędzej do sklepu po orzechy w łupinach, spędziłam całe przedpołudnie mozolnie je obierając, podprażyłam i wrzuciłam do blendera, eh i tutaj moja przygoda z masłem orzechowym nieco się skomplikowała ;c mieliłam i mieliłam, ale nie byłam w stanie uzyskać odpowiedniej konsystencji ;c być może to wina orzechów lub temperatury, ale zamiast gładkie masy uzyskałam gładką papke, która zbyt się zbiła i blender odmówił posłuszeństwa... masło orzechowe więc tylko dla wybranych ;c

    OdpowiedzUsuń